Enjoy the little things…
No właśnie! Mój ulubiony omlet, którego przygotowanie zajmuje około 12 minut… najlepszy na szybkie śniadanie przed pracą (serio!). Uwielbiam go z powidłami śliwkowymi, dżemem wiśniowym, czy po prostu z dowolnymi owocami (przypominam, że sezon truskawkowy trwa właśnie w najlepsze, więc ta wersja jest absolutnie obowiązkowa!).
Omlet, filiżanka kawy i jeszcze kilka zdań - przeczytanych w pośpiechu… Artykuł, którego nie dokończyłam wieczorem, choćby pół strony z książki, od której nie mogę się oderwać...
Uwielbiam właśnie tak zaczynać dzień i uwierzcie mi, jestem gotowa wstać te 20 minut wcześniej, żeby móc rozkoszować się właśnie takimi krótkimi chwilami… Dają energię na cały dzień.
Celebruję poranki i to właśnie Wam również polecam - spróbujcie, gwarantuję, że nie będziecie żałować!
Omlet śniadaniowy
(mały omlet dla jednej osoby)
1 jajko (oddzielnie żółtko i białko)
1 dość czubata łyżka mąki (używam mieszanki mąki razowej i mąki owsianej)
1 łyżka mleka (używam mleka sojowego)
szczypta soli
pół łyżeczki masła klarowanego (używam patelni ceramicznej, w przypadku zwykłej należy użyć masła odpowiednio więcej)
ulubiony dżem, powidła, owoce…
Żółtko, mąkę i mleko mieszamy w miseczce.
Osobno ubijamy na bardzo sztywno białko ze szczyptą soli.
Na patelni roztapiamy masło.
Bardzo delikatnie łączymy ubite białko oraz żółto wymieszane z pozostałymi składnikami i całość przekładamy na rozgrzaną patelnię, którą przykrywamy.
Po około 4 minutach przekładamy omlet na drugą stronę i smażymy pod przykryciem kolejne 3-4 minuty.
Podajemy z ulubionymi dodatkami - dżemem, powidłami, owocami…
Smacznego!
Omlet zawsze na czasie :)
OdpowiedzUsuń