Był wieczór... nagle - jak to zwykle bywa - zachciało mi się czegoś słodkiego... a najlepiej tiramisu...
Ale ponieważ już prawie lato i sezon truskawkowy w pełni, pomyślałam o czymś bardzo podobnym - lekkim, szybkim ale koniecznie z truskawkami.
Podążając tym tropem, rzeczą oczywistą była letnia wariacja na temat tiramisu, czyli truskawkowy deser z mascarpone.
I chociaż na efekt finalny czekać musiałam aż do następnego dnia, to ostatecznie warto było!
Truskawkowy deser z mascarpone
Składniki:
250 g serka mascarpone
130 g śmietanki 30%
50 g cukru pudru
100 g podłużnych biszkoptów
umyte i obrane truskawki
1/2 łyżeczki cynamonu
Śmietanę z cukrem pudrem ubijamy na sztywno w wysokim naczyniu i następnie delikatnie łączymy z serkiem mascarpone. Masa powinna być jednolita.
Biszkopty układamy w płaskim naczyniu, przykrywamy warstwą białej masy z serka i śmietanki, a następnie układamy na wierzchu pokrojone w grube plasterki truskawki i posypujemy odrobiną cynamonu. Czynności powtarzamy aż do zużycia wszystkich biszkoptów i całej masy. Ostatnią warstwą powinny być truskawki posypane cynamonem. Deser przykrywamy folią i wstawiamy do lodówki - najlepiej na całą noc.
Ja, przed podaniem polewam jeszcze górną warstwę truskawek odrobiną sosu balsamicznego o smaku truskawkowym i ozdabiam całość listkami mięty.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz