18.06.2011

Gofry, moja miłosc...

Gofry mogę jeść zawsze i wszędzie! Najbardziej lubię te z Giżycka, z budy koło portu... To właśnie tam już prawie, prawie udało mi się namówić sprzedawczynię z owej budy do zdradzenia mi przepisu, z którego powstają te fenomenalne wypieki... Niestety nagle pojawiła się właścicielka i cały mój wysiłek poszedł na marne, a o uzyskaniu sekretnej receptury mogłam zapomnieć.

Wypróbowałam już wiele przepisów na gofry... Najlepsze domowe, jakie do tej pory jadłam, powstają we wspaniałej maszynie, która ma już swoje lata i niejedno pamięta, ale mimo to zdaje egzamin na piątkę!
Właściciele owej maszyny, znając moją miłość do gofrów, podarowali mi w tym roku wspaniały prezent: Wafelnicę "Gofry" - trochę młodszą siostrę ich własnej gofrownicy.

Oczywiście do wypróbowania tego prezentu nie trzeba było mnie długo namawiać...







Gofry (6 sztuk)
wg przepisu Braci Roux

Składniki:
2 jajka
2 łyżki cukru
125 g mąki pszennej
40 g masła (rozpuszczonego i ostudzonego)
szczypta soli
200 ml mleka

Mąkę, cukier, żółtka, sól i masło mieszamy w wysokiej misce, a następnie powoli dodajemy mleko i mieszamy mikserem, aż do połączenia wszystkich składników. Tak przygotowaną masę odstawiamy na minimum 15 minut.

W tym czasie nagrzewamy gofrownicę.

Białka ubijamy na sztywno w osobnej misce i delikatnie dodajemy do wcześniej przygotowanego ciasta. Całość mieszamy ostrożnie aż do uzyskania gładkiej masy.

Gofry pieczemy we wcześniej rozgrzanej gofrownicy na złoty kolor.

Smacznego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...